czwartek, 5 stycznia 2012

Aniołki


Córka zamówiła dla mamy takiego oto aniołka.
Był to prezent świąteczny, dlatego z publikacją posta
chciałam poczekać.


Drugi anioł, też prezent, poleciał za wielką wodę
A zamówiła go p. Joasia.

***

Niestety aniołek dla małej Poli i
miś dla nowonarodzonego Wojtusia
wymknęły się cichcem i bez fotografii.
Nowych właścicieli moich gałganków
pozdrawiam serdecznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz