czwartek, 27 października 2011

Jadą, jadą misie

Właściwie to już pojechały do małych milusińskich.
Z okazji pasowania na przedszkolaka Tosia, oraz cała jej grupa,
dostanie po misiaku.


Misie są oczywiście uszyte wg wykroju zaczerpniętego z Tildy.
Jednak spódniczka w wersja dla dziewczynek,
jest moim pomysłem.
Każdy miś ma na brzuszku wyhaftowane imię dziecka, do którego ma trafić.
A to wszystkie misie dla małych dziewczynek.






A oto wszystkie misie dla małych chłopców.











Przygoda z miśkami była możliwa za sprawą mamy Tosi,
która wpadła na taki superaśny pomysł,
aby każdy nowo upieczony przedszkolak
otrzymał takiego oto misia..
Ode mnie dla Niej:
"WIELKIE DZIĘKI".

2 komentarze:

  1. Miałyście bardzo dobry pomysł z misiami i imionami, nie wiem jak innym dzieciom, ale Domik bardzo się ucieszył, że jego miś ma jego imię:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa. Jeśli Dominikowi spodobał się miś to cel zamierzony został osiągnięty, a o to właśnie chodziło. Bardzo się cieszę, że mogłam sprawić radość małym szkrabom.

    OdpowiedzUsuń