Wakacje



Jadę na wakacje.

Całą rodziną.

Będziemy zbierać muszelki i pływać,

byczyć się na plaży i czasami zwiedzać.

A zamieszkamy w uroczym, bajkowym domku.

Oczywiście z widokiem na słoneczną plażę

oraz cieplutkie i okrutnie słone morze.

:)

Wracam w sierpniu.

Pa!

Trzy

Uszyłam trzy koty i trzy misie.

I tak sobie myślę, że kolejne gałganki,

to uszyję dopiero po moich wakacjach.

Oczywiście nie licząc zamówienia

dla dwóch małych urwisów,

które już skrojone,

czeka na uszucie.

Anielice

Nowo uszyte Anielice

 

i ich wzorzyste spódnice

 

z kolorowymi sercami

i pięknymi skrzydłami.

Koty dwa

Uszyłam dwa koty.

Z wyaplikowanymi sercami oczywiście.

I tak sobie widzę, że fiolet, turkus i róż to kolory,

które od jakiegoś czasu mnie nie opuszczają.

: )

 

Sowy

W końcu je uszyłam.

Chodziły za mną chyba z rok.

Fruwały, latały znaczy.

A wszystko za sprawą Kasi, która mnie przycisnęła,

no i zmobilizowała do działania.

Wyszły chyba całkiem, całkiem.

: )

Rhahin

To było zamówienie na królika,

królika z imieniem Rhahin.

Niestety przez moją pomyłkę,

ostatnia literka to "m" zamiast "n".

Pomyłka została poprawiona

i królik trafił do swojego nowego właściciela.

Torby

 Takie oto torby uszyłam dziś.

Wzór a właściwie wykrój robiłam wzorując się na torbie,

którą wypatrzyłam u sąsiadów.

Pożyczyłam, odrysowałam  -  no i proszę,

 jak ładnie wyszły.

Ptaków kiść

Ptaków kiść, 

uchwycona tuż przed wylotem.

 

Ptaszków było pięć.

W kratkę, w kwiatki i kropeczki.

Skroiłam je wg wykroju znalezionego u Tildy,

ale zmieniłam dziobek, dodałam

kokardkę oraz dzwoneczek.

Ach, no i oczko z drewniwnego koralika.