Uszyłam anioły. Duże z sercem
i małe z aplikacją w kształcie serca.
Powinnam jednak szyć misie, dużo misiów, ale o tym napiszę innym razem.
Tymczasem te kolorowe anioły pojadą, jeszcze w tym tygodniu, do galerii.
Właściwie to do dużego sklepu ogrodniczego, zwanego Zielonym Centrum.
Mam nadzieję, że tam dotrę. Mimo, że pogoda psia, aż nosa się nie chce wyściubiać.
***
Tak więc dużo słońca Wam i sobie życzę
i oby do wiosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz