Pani Gosia zamówiła lalkę.
Miała to być Pippi Langstrump.
Córeczka pani Gosi dodała, że sukienka
ma być niebieska z czerwoną kieszonką
a włosy rude i uczesane w dwa warkoczyki.
Oto kieszonka na skarby.
Ja od siebie dodałam dwie łatki.
Jedną na spodenkach a drugą na sukience.
No i pasiaste skerpety.
Pippi w całości wygląda tak.
Ponieważ był to prezent,
z publikacją musiałam poczekać,
żeby nie psuć niespodzianki.
:)
Piękna laleczka! uwielbiam takie psotnice ;)
OdpowiedzUsuńPipi wyszła wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDzięki za te miłe słowa.
OdpowiedzUsuńSama nie byłam pewna co mi wyjdzie
Wszystko klarowało się w trakcie szycia. Cieszę się, że Pippi się Wam podoba :)
Superowa!
OdpowiedzUsuń