Odnalezione w czasie ostatnich porządków pieski,
przypomniały mi o sobie.
Mam na nie wykrój (to Tilda), całkiem fajnie się je szyje.
Ostatnio nawet dostałam zamówienie na takiego właśnie małego pieska.
Jednak serduszko i wstążkę ma mieć w kolorze zielonej trawy.
Zastanawiam się jak będzie wyglądał w zielonej odsłonie.
Jestem bardzo ciekawa, więc udam się w kierunku moich materiałów
i mojej maszyny.
Efekty z pewnością tu pokażę.
***
Życzę miłego weekendu,
Wam i sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz